
Suszone pomidory w oleju można przechowywać nawet do trzech lat - nie sądzimy jednak, żeby u kogokolwiek przetrwały tak długo niezjedzone. (-:
Składniki:
- ok. 5 kg typu lima lub innych z niewielką ilością pestek,
- 2 główki czosnku,
- świeża bazylia,
- sól himalajska,
- świeżo mielony pieprz,
- ulubione przyprawy suszone: oregano, zioła prowansalskie, bazylia,
- oliwa/olej rydzowy do skropienia.
Zalewa i utensylia:
- 1 l olej rydzowego / oliwy,
- 8-10 słoiczków o pojemności 250 ml
Pomidory dokładnie myjemy, osuszamy, kroimy na pół. Wydrążamy łyżeczką miąższ i odkładamy do misy – nie wyrzucajcie, wychodzą z niego pyszne sosy!
Z 5 kg pomidorów wychodzą ok. 4 blaszki, więc pieczemy na dwie raty.
Piekarnik rozgrzewamy do 120 st. C, przekrojone pomidory układamy ciasno na płaskich blaszkach, oprószamy świeżo zmieloną solą i pieprzem, skrapiamy delikatnie olejem rydzowym/oliwą.
Pieczemy/suszymy przy uchylonych na szerokość drewnianej łyżki drzwiczkach, ok. 90-110 minut z termoobiegiem, dwie blaszki naraz, w połowie czasu zamieniając je miejscami.
Nie pozwólcie pomidorom ususzyć się za mocno – najlepsze są takie, które już nie tryskają sokiem, ale nadal mają jędrną i mięciutką skórkę, te wysuszone na wiór nie mają głębi smaku.
Po wystudzeniu delikatnie mieszamy pomidory dodając kilka łyżek suszonych ziół – ilość zależy od Waszych upodobań, jednakże pamiętajcie, że są one dodatkiem, a głównym bohaterem wciąż pomidory.
Przygotowujemy ok. 8-10 słoiczków, do każdego wkładając ząbek czosnku i listek bazylii. Na wolnym ogniu podgrzewamy ok. 1 l oleju rydzowego. Wypełniamy słoiki pomidorami, bardzo ciasno i wypełniamy gorącym olejem. Zalewane pomidory powinny zasyczeć pod wpływem temperatury oleju. Tak przygotowane suszone pomidory zakręcamy i obracamy dnem do dołu – pozostawiamy do wystudzenia w tej pozycji, a następnie przechowujemy w zacienionym miejscu, nawet do trzech lat.
Przepis autorstwa Oli z www.vikt.pl