Wiadomo, że ciasto marchewkowe jest pyszne i zdrowe gdyż jest warzywem. W dodatku jest proste do przygotowania oraz podatne wpływom, dzięki czemu brakujące składniki można zastąpić innymi. Mi zdarzało się mieszać różne rodzaje mąki, cukier zastąpić miodem, olej rzepakowy wymieniałam na olej rydzowy, dodawałam lub nie bakalie. Ciasto zawsze wychodziło pyszne. Przepis dostałam od Szymona, który dawno, dawno temu przybywał na Frymark i wszystkich owym ciastem kusił. Myślę, że każdy powinien wykombinować swoje ciasto marchewkowe uwzględniając osobiste preferencje. Poniżej klasyczny przepis a w nawiasach moje dopiski. Składniki:

• 250 ml oleju (dzisiaj dodałam 200 ml oleju rzepakowego i 50 ml masła klarowanego masLOVE)
• 4 jajka
• 2 szklanki drobno utartej marchewki
• 2 szklanki mąki
• 1,25 szklanki cukru (zabrakło mi cukru więc dorzuciłam sporą łyżkę miodu)
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 2 łyżeczki cynamonu
• 2 łyżeczki sody (ja daję o połowę mniej, przy pierwotnych proporcjach soda była bardzo wyczuwalna)
• szczypta soli
• 0,5 szklanki orzechów włoskich
• rodzynki (nie dodaję gdyż nie lubię)

Jajka ucierasz z cukrem na puszystą masę. Dodajesz stopniowo mąkę i tłuszcze a następnie marchew, proszek do pieczenia, sodę, cynamon, orzechy i rodzynki (jeśli chcesz). Pieczesz w temperaturze 180 stopnie przez około 40 minut (bez termoobiegu). Podobno środek dopieka się słabiej (mi się to nie zdarzyło), więc warto sprawdzać patyczkiem. Wyciągasz, studzisz (lub jak ja - nie studzisz). Posypujesz cukrem pudrem i jesz.